Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wolfgar Armstrong
Oswojony
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:29, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wolfgar zauwarzył ze gościu z mieczem nie śpi więc podszedł i powiedział
-sorry ale czy mogę znać twoje imię?? Moje to wolfgar ale mozesz mi mówić thunder.
Edit Mortor: DO KOGO MÓWISZ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kurosaki Kun
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamośc
|
Wysłany: Pią 16:31, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dokończyłem budowac sam szałas i zasnałem w nim. Przez całą noc budziły mnie jakieś dziwne krzyki i piski. Zastanawiałem sie co robia i gdzie śpiąw nocy inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoshi Kishizawa
Rozbitek
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z brzucha mamusi
|
Wysłany: Pią 16:35, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Po chwili wstałem z ziemi, i poszedłem zobaczyć co u Kurosakiego...
Youshi, my jesteśmy w dwóch oddzielnych mioejscach!!!
Mortor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurosaki Kun
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamośc
|
Wysłany: Pią 16:36, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Rano obudziłem się wypoczęty i zobaczyłem, ze gotek nadal lezy nie przytomny. Poszedłem szukac wody i czegoś do jedzenia. Kiedy szedłem plażą zobaczyłem, że coś sie błyszczy w piasku podszedłem zobaczyc co to jest. Okazało sie, ze znalazłem sztylet z niebieskim ostrzem i błyszczacym rękojesciem. Ni dotykałem go bojąc sie ze to trucizna.
OFFTOPIC: Ta gra przypomina Zagubionych, a ja sam wdług mnie Locka jeżeli ktos ogląda wie o co chodzi. Brak nam Jacka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kurosaki Kun dnia Pią 16:38, 23 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mortor
Oswojony
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 16:38, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
siedziałem tak na Kamieniu i rozmyślałem........ Przypominałem sobie dzieciństwo.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurosaki Kun
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamośc
|
Wysłany: Pią 16:41, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jak narazie to bez błędu i wiadomo o co chodzi gram ja i Mortor. A do gry:
Wziąłem kawałem patyka i rzuciłem w sztyletpojawiła sie kula energii i odrzuciło mie ze 3 m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mortor
Oswojony
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 16:48, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
nagle zobaczyłem że coś rusza się w trawie... podszedłem do tego miejsca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurosaki Kun
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamośc
|
Wysłany: Pią 16:51, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wpadłem w krzaki i nagle usłyszałem cichy szept, a później uderzanie kopyt. zeskoczyłem z kzaków *Co za stworzenia rządzą na tej wyspie* i pobiegłem w stronę mojego szałasu. przy nim stał Yoshi więc zapytałem się:
- Co tu robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mortor
Oswojony
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 16:57, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
ja Podszedłem do tych krzaków, gdy nagle coś sie energicznie poruszyło... było to jakieś zwierze, ale wyraźnie bało się mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgar Armstrong
Oswojony
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:07, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dobra nie nie to nie. Poszedłem się odlać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurosaki Kun
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zamośc
|
Wysłany: Pią 17:19, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zobaczyłem drzewo kokosowe nad szałasem, strzeliłem w kokosa a ona spadł, niechcący trawiłem Yoshiego , a ten zemdlał. Wciągnąłem go do szałasu, ale z przerażeniem zobaczyłem ,że nie ma tego gościa, który leżał nieprzytomny. yszedłem z szałasu rowaliłem kokosa i wypiłem mleko ze środka. Włąnie był przypływ i ół plaży było zalane. *Dobrze że szałas jest na skraju lasu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oveshiro
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łącze internetowe
|
Wysłany: Pią 18:28, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Z lasu dobiegły głośne krzyki, takie, jak przedtem słyszał Mortor, lecz teraz wyraźnie się zbliżyły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgar Armstrong
Oswojony
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:32, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wolfgar skończył się odlewać kiedy usłyszał nagle jakięs krzuyki.*ani chwili spokoju*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyu Da'cleer
Rozbitek
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:35, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
<wstała>
-O mój Boże.... Która godzina? Mam chyba kaca po tej imprezie... co jest? GDZIE MY JESTEŚMY!? <patrzy na pustkowie> *w sumie nie jest tak źle- byłam w gorszych miejscach*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoshi Kishizawa
Rozbitek
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z brzucha mamusi
|
Wysłany: Pią 19:49, 23 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
<ocknoł się, i póżniej wyszedł z szałasu Kurosakiego, lekko się chwiejąc> I powiedział do Kurosakiego: -Jak się czujesz? Po chwili zauważył nieobecności nieprzytomnego którego uratował Kurosaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|