UWAGA

Miyu Da'cleer

Miyu zaczełą biec za Mortorem *przynajmniej ten jeden wie co robić *

Kurosaki Kun

Przyglądając sie całej sytuacji krzyknąłem do Mortora i innych:
- Poczekaj pomoge wam.
Podpłynąłem pod kłode Mortora żeby zrobic małą tratwę, anktórej wszyscy się zmieszczą.
- Niedaleko stąd jest wyspa nie wiemy co na niej jest może podpłynelibyśmy korzystając z tego, ze raczej nie wejdziemy na wyspę?

Mortor

<przynajmniej na razie to dobry pomysł> powiedział, i zaczoł pomagać Kurosakiemu

Wolfgar Armstrong

Popatrzyłem szybko na miyu i gdy tylko lawa zaczeła się zblizać powiedziałem biegnijcie. Ale coś mnie powstrzymywało. Zaczołem szybko biec i w jednej chwili znalazłem się przd mortorem i innymi.
- Mamy przrechlapane krzyknołem

Kurosaki Kun

Zbiegłem z kłody i zerwałem dwa pnącza, związałem nimi kłody i krzyknałem do Wolfgara:
- Co się dzieje?

Mortor

dobra odpływamy, lawa tusz za nami!!!! Szybciej!>

Kurosaki Kun

- Ale zaczekaj nie ma z nami Shadowa, on jeden zna magie na tyle, że wszedł do lasu przez barierę, bardzo by nam sie przydał lecz on już nie dobiegnie do tratwy. Miejmy nadzieje, ze magia go ochroni.

Wolfgar Armstrong

Wolfgar wiedział ze nie znajdą Shadowa w tej sytuacji ale coś go martwiło ze jeśli zostawią go tu to będą tego załować.
-Płyńmi alr wiedzcie ze zniknięcie shadowa niw jest przypadkowe. Coś się tu dzieje.
Pamiętacie poprzednim razem gdy coś się działo tez znikną tak nagle!!! On wie o wiele więcewj niz nam mówi.

Kurosaki Kun

Odpłynelismy już znacząco od wyspy oglądając z przerażeniem płonacy odcinek lasu. Zbliżalismy się juz do drugiej wyspy. Bła o wie mniejsza na wyspie bylło widac tylko plaże i kawałek gór. Zaptałem sie:
- Jak myślicie co ukrywa przed nami ta wyspa?

Mortor

<nie wiem i nie wiem czy chce się dowiedzieć... na dzień dzisiejszy mam dość wrażeń>
poczym ułożył się pod drzewem i momentalnie zasnoł... ale tak naprawde nie spał tylko odpoczywal...

Kurosaki Kun

Na wyspie było dośc spokojnie obok biło źródło, a Słosce świeciło mocno. Wziałem liść z jakiejś rośliny i zawiesiłem na pniu drzewa (liść był ogromny) Połozyłem się pod tym drzewem i zaczałem sie zastanawiać jak to się stało,, że ktoś kazał nam uuciekać, a najdziwniejsze było to że głos dochodził z lasu.

Mortor

wstałem i patrzyłem na wyspe... wydawalo mi się że ktoś wolał o pomoc...

Kurosaki Kun

Zobaczyłem, że Mortor wstał więc zapytałem:
- Co się stało?
I nagle usłyszałem przerarzający i mrożącu krew w żyłąch krzyk, a dokładniej pisk. Włosy zjezyły mi sie na głowie i powiedizałem:
- Ja wiem kto ak piszczy to chupacabra*.

*chupacabra - stworzenie żyjące gdzieś w tajlandii informujace ludzi o smierci czy coś takiego

Mortor

<Kto?> zapytał Mortor i zaczoł dalej nasłuchiwać...

Wolfgar Armstrong

Wolfgar był zmenczony ale nie mógł przestać myślreć o tym co sie dzieje i o shadowie. Sprawdze cię shadow i miej się na baczności.